niedziela, 3 kwietnia 2011

Niedzielne Grillloowaanie!!

Pierwszy dzień naprawdę ciepły, 17 stopni sprzyja relaksowi (dalszy ciąg po sobocie), znajomi zaprosili nas na małe co nieco na swojej nowo zagospodarowanej dziłeczce, było przemiło smacznie i wesoło . I jak tu nie lubić niedziel. Przy okazji dowiedziałam sie o filcowaniu na mokro ciekawe pomysły już mi zaświeciły w głowie, kto wie może się skuszę. Wstępnie już jestem umówiona na wspólne filcowanie tylko z tymi kolorami to zawrót głowy . Na co się zdecydować....... Miłej niedzieli życzę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz